sobota, 29 czerwca 2013

026. Zaproszenie?

Eh, życie mi się posypało. Cóż poradzić. Długo nie mogłam nic z siebie wydusić, aż wreszcie wzięłam się za rzecz, którą odkładałam od dłuższego czasu – wymyślanie zaproszeń ślubnych dla znajomych. Na razie pierwszy projekt, chociaż wydaje mi się, że bardziej to uniwersalne niż ślubne, ale co tam. Będę kombinować dalej.




Miłego wieczoru! (A właściwie nocy ;))

1 komentarz: